"Mewy... białe mewy...
Wiatrem rzeźbione z pian
Skrzydlate białe muzy
Okrętów odchodzących w dal
Kto wam szybować każe
Za horyzontu kres
W bezimierne oceany
Przez sztormów świety gniew
Żeglarzom wracającym z morza
Na pamięć przywodzicie dom
Rozbitkom wasze skrzydła niosą
Nadzieję na zbawienny ląd..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz